Pisz szybciej ....

      Wramach odprężenia i oczekiwania na tę część strony Caladanu, kilka piosenek ze śpiewnika "Trupadurów" na chmurne sesyjne (to dla studentów!) dni:

"Piosenka o ubocznych skutkach ubocznych skutków"
"Autobiografia"
"Tyś mym przyjacielem"
"Hu-Hu-Ha"
"Taki rytuał"
"Cztery Trupożery i Pies"
"Marsz Szkieletów"
"Bieszczady 2000"

"Piosenka o ubocznych skutkach ubocznych skutków"
goblin - bard, Siniak Wielki
Leżę jak trup, księżyc mnie nudzi
Nie ma tu roślin, zwierząt i ludzi
Pustka dokoła, cisza i spokój
I tylko kości bieleją w mroku

Ref:
Nie wiem już nawet, co mnie dostało
Gardło przegryzło, mózg wysiorbało
Czaszka się śmieje, szkielet próchnieje,
Jaką tu jeszcze żywić nadzieję

Nie mam już oczu, uszu i nosa
Bebech wydęty, czaszka bez włosa
Kiszki pleśnieją, skruszały łokcie
A przed tygodniem zgniły paznokcie

Ref:
Nie wiem już nawet, co mnie dostało
Gardło przegryzło, mózg wysiorbało
Czaszka się śmieje, szkielet próchnieje,
Jaką tu jeszcze żywić nadzieję

Nie leżę sam. Obok koczownik,
Stara dziewica, młody wojownik.
Wszędzie dokoła leży nas wielu
Leżysz tu także ty, przyjacielu

Ref:
Nie wiesz już nawet, co cię dostało
Gardło przegryzło, mózg wysiorbało
Czaszka się śmieje, szkielet próchnieje,
Jaką tu jeszcze żywić nadzieję



"Autobiografia"
Trio Słupowe
Miałem trzysta lat
Gdy odkopał mnie mój brat
W moim grobie był nasz kult
Później świece zniósł
Usłyszałem potok słów
Nie musiałem więcej spać
Wiatr zgnilizny wiał
Powstawało więcej nas
Znów się można było śmiać
Nekromancki czar
Swą potęgą śmierć już siał
I ja tez
Chciałem tak

Ref:
Był już nas tłum
W każdym z nas inny gnój
Ale jeden przyświecał nam cel
Za kilka lat
Mieć u stóp cały świat,
Martwiaków w bród.
Posoki łyk
Inkantacje po świt
Chorobliwy tryskał z nas smród
Ktoś dostał cios
Lecz przechytrzył swój los
Jest więcej nas!



"Tyś mym przyjacielem"
piosenka zasłyszana na egzaminach do szkoły aktorskiej
Jesteś szarym człowiekiem
w śród miliona innych osób
wiem że chciałbyś to zmienić
a ja znam na to sposób

jesteś zwykłą maszyną
którą nogi gdzieś niosą
wiem że chciałbyś to zmienić
a ja znam na to sposób

by uwolnić cię od bólu i porażek
i dostarczyć tobie przewspaniałych wrażeń
zrób to szybko po kryjomu
ja nie powiem nic nikomu

Ref:
zabij się, zabij się
nikt nie lubi tutaj cię
strzel sobie w głowę i rozwal na połowę

jesteś tu niepotrzebny
jak plama na ścianie
wiem że chciałbyś to zmienić
a ja znam rozwiązanie

jesteś tylko ciężarem
jak kosz z brudnym praniem
wiem że chciałbyś to zmienić
a ja znam rozwiązanie

by uwolnić cię od bólu i porażek
i dostarczyć tobie przewspaniałych wrażeń
zrób to wszystko po kryjomu
ja nie powiem nic nikomu

Ref:
zabij się, zabij się
nikt nie lubi tutaj cię
strzel sobie w głowę i rozwal na połowę


"Hu-Hu-Ha"
Trupadurzy
Hu-Hu-Ha
Hu-Hu-Ha
Idzie mumia zła.
Szczypie w oczy szczypie w uszy,
Postrach sieje w każdej duszy,
Nasza mumia zła. (x2)

Hu-Hu-Ha
Hu-Hu-Ha
Idzie mumia zła.
My się mumii nie boimy
I bandaże jej spalimy,
Niech pamiątkę ma.
Nasza mumia zła


"Taki rytuał"
Trupadurzy
W komnacie wielkiej i cuchnącej tak jak nogi nekromanty
Który nie chce spać.
Kultyści świece zapalają, kreślą znak i zaraz zaczną
Krew na ołtarz lać
Siedzimy obok skrępowani na posadzce pośród kości
Wykasłując dym
Koledzy nas nie uratują choć by nawet cud się ziścił
Nie pomoże nic.
Choć kultyści ostre noże wznoszą leja krew
Nigdy żadne z nas by uciec nie poderwie się

Ref: (chór kultystow)
Bo do tego trzeba dwojga
Świeżych ciał i ciepłych serc.
Bo do tego trzeba dwojga
Aby demon przyszedł jeść.

Zaleje w końcu mnie i ciebie krew tak gęsta jak atrament
A gdy przyjdzie czas
Co było naszym ciałem kiedyś, kiedyś zanim nas złapali
W ochłap zmieni mlask.
I choć demon przywołany pożre nas w ten dzień
To rytuał na tej sali znów odbędzie się

Ref: (chór kultystow)
Bo do tego trzeba dwojga
Świeżych ciał i ciepłych serc.
Bo do tego trzeba dwojga
Aby demon przyszedł jeść.

"Cztery Trupożery i Pies"
Trupadurzy
Dreszcze głodu znowu
Potargały nas
Choć już nie żyjemy
Ładnych parę lat

Do grobów wrócimy
Trumny otworzymy
Nakarmimy psa
Przed świtem zdążymy
Tylko przekąsimy
Bo to ważna gra /(Bo to już pora)

Z nami duch Szarika
Po wsiach sieje strach
Gdzież ten pies pomyka
Z małym dzieckiem w kłach

Pójdziemy na żery
Cztery trupożery
I nasz martwy pies

Cztery trupożery
Pójdziemy na żery
Albo na ... rowery

"Marsz Szkieletów"
Trupadurzy
Jak dobrze nam, iść ciemną nocą
I ostrzem ranić wroga w pierś
Gdy nasze kości w rytm klekocą
Ich odgłos wicher będzie nieść

Jak dobrze nam, bo brak nam ciała
I tylko kości suszy wiatr
Ta egzystencja jest wspaniała
Do nas należy cały świat

Ref:
Mieć w uszach wrzask i wrogów krzyk
A w kościach roztętniony szpik

Hejże hej, Hejże ha!
Gnijmy wiec, póki czas.
Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy znów wykopią nas.

Jak dobrze nam gdy księżyc w pełni
A nasz serca bija tak
W środku jesteśmy mężni, dzielni
Chociaż z naszego ciała wrak

Jak dobrze nam rachować kości,
By dźwięczny klekot niósł się w dal.
Gdy nasz oczy lśnią w ciemności,
Człowiek ze strachu wdziewa stal.

Ref:
Mieć w uszach wrzask i wrogów krzyk
A w kościach roztętniony szpik

Hejże hej, Hejże ha!
Gnijmy wiec, póki czas.
Bo kto wie, bo kto wie,
Kiedy śmierć opuści nas.

Jak dobrze nam, po nocnej zmianie,
Wracać w przytulne groby swe.
Z martwego chłopa zjeść śniadanie,
Być złym szkieletem nie jest źle.

Jak dobrze jest pić z kolegami,
Nie bój się kaca, zbędny stres.
Gdy flaszka leży pod nogami,
Już wkrótce znowu pełna jest.

Ref:
Mieć w uszach wrzask i wrogów krzyk
A w kościach roztętniony szpik

Hejże hej, Hejże ha!
Gnijmy wiec, ty i ja.
Bawmy się, cieszmy się
Radosne ożywienie trwa.

"Bieszczady 2000"
Oryginalny tekst: Andrzej Starzec
Autor niniejszego tekstu: Nieznany
Tu w dolinach wstaje
Krwią wilgotny dzień
Strzechy ogniem płoną
Trupy kryje cień
Mokre od krwi twarze
Wypatrują dnia
Ciepła które pierwszy
Miotacz ognia da

Ref:
Cicho KM gada
Gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury
5 rentgenów dał
Świerki ocalałe
Po pożarze drzew
Pragną głowy wysoko
Ponad dymy wznieść

Tęczą kwiatów barwny
Atomowy grzyb
Słońce jasno świeci
Zza pancernych szyb
I perytem pachnie
Pokos rudych traw
A licznik Geigera
Coraz szybciej gra

Ref:
Cicho KM gada
Gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury
5 rentgenów dał
Świerki ocalałe
Po pożarze drzew
Pragną głowy wysoko
Ponad dymy wznieść

Serenadę armat
Kaskadami bomb
Front powoli kroczy
Przez zapadły wał
Z Wielkim Wozem Blach Bird
Rusza na swój szlak
Bomby atomowe
Gaszą światła dnia